Krzysztof Marcinek
   "Passchendaele. Kampania we Flandrii 1917"


   ISBN 978-83-89943-36-1
   424 str.
   26 map i schematów
   145x205 mm
   Okładka miękka ze skrzydełkami
   Zabrze 2009

Spis treści:

Wstęp
I Od zimy brukwiowej do l’affaire Nivelle
II Dlaczego Flandria?
III Jak przerwać impas?
IV Przeciwnicy
V Uwertura pod Messines
VI Wielkie przygotowania
VII Ofensywa Gougha
VIII Ofensywa Plumera
IX Finał pod Passchendaele
X Na flandryjskim niebie
XI Kontrowersje wokół kampanii
Aneksy
Bibliografia
Spis map i schematów

Opis książki:

Kampania we Flandrii i wieńcząca ją bitwa o Passchendaele stanowiła jedno z najważniejszych wydarzeń militarnych I wojny światowej – jednego z największych i najbardziej brzemiennych w skutkach konfliktów w historii naszego kontynentu. Rozpoczęta tu latem 1917 roku ofensywa armii brytyjskiej wspieranej przez Francuzów miała na celu przełamanie linii frontu i wyrzucenie Niemców z baz morskich na wybrzeżu Belgii. Jej autor – brytyjski marszałek Haig – wierzył głęboko, iż będzie to punkt zwrotny całej wojny. Na podmokłych polach Flandrii starły się ze sobą ogromne armie – łącznie ponad 130 dywizji. Latem 1917 r. wojska brytyjskie osiągnęły maksimum swoich możliwości – tak pod względem liczebności, jak i wyszkolenia i wyposażenia. Inaczej rzecz się miała po stronie przeciwnej – armia niemiecka zmęczona trzyletnimi już zmaganiami zaległa na umocnionych pozycjach obronnych, czekając aż rozstrzygnięcie zapadnie na morzu. Trwające 4 miesiące mordercze walki nie wyłoniły zwycięzcy. Obaj przeciwnicy – Haig i Ludendorff nie zdołali zrealizować swoich planów poza wykrwawieniem wojsk przeciwnika. Dla jednych i dla drugich miało to olbrzymie konsekwencje w ostatnim roku zmagań. Zanim jednak poddamy obu dowódców druzgocącej krytyce, przyjrzyjmy się bliżej uwarunkowaniom w jakich toczyła się ta bitwa, prześledźmy jej przebieg próbując przy tym poszukać „okoliczności łagodzących”. Autor nie podaje Czytelnikowi gotowej odpowiedzi. Niech każdy spróbuje ocenić sam czy wielkie bitwy na wyniszczenie – takie jak bitwa pod Passchendaele - miały jakiekolwiek uzasadnienie wojskowe, czy były jedynie - jak to ujął jeden z angielskich historyków – „ślepymi rzeźniami tej ślepej wojny”.

O autorze:

Krzysztof Marcinek. Rocznik 1977. Absolwent Wydziałów Politologii i Socjologii Uniwersytetu Szczecińskiego. W 2000 r. jeden ze współorganizatorów szczecińskiej Legii Akademickiej. Pasjonat historii militarnej XX wieku, szczególnie frontu zachodniego I wojny światowej.




Powrót

 

© 2009 inforteditions | Projekt i wykonanie: www.biernacki.info | Odwiedzin: